czwartek, 2 maja 2013

Dowodów nie ma wyrok jest


Przestępstwo - (zbrodnia lub występek ) czyn zabroniony przez ustawę , pod groźbą kary , bezprawny , zawiniony


Rozpatrzmy mój przypadek
- czyn zabroniony - przesłanka art 234 KK i treść uczynionego mi zarzutu: fałszywe oskarżenie policjanta o przewinienie dyscyplinarne.
 By została zrealizowana przesłanka tego przepisu w części " przed organem powołanym do ścigania lub orzekania " musiała bym moją skargę w przypadku policjanta złożyć przed komisją dyscyplinarną lub osobą sprawującą funkcje oskarżycielskie tzn rzecznikiem dyscyplinarnym , a nie jak było w tym przypadku - Komendantem Miejskim Policji - czyli przełożonym dyscyplinarnym.
 Nie można również karać z tego art osoby która złożyła skargę do kierownika zakładu tj przełożonego osoby która w tym zakładzie pracuje. Że tak potraktowano moje pismo świadczy fakt , że odpowiedź którą otrzymałam , a poniżej dołączam ma tytuł- w odpowiedzi na skargę.










 Nie można  zatem ,w związku z powyższym, mówić o oskarżeniu o przewinienie dyscyplinarne gdyż do takiego zarzutu nie doszło. Nie wszczęto , ani nie odmówiono wszczęcia postępowania dyscyplinarnego ( po wykonaniu czynności wyjaśniających , przewidzianych procedurami w razie wątpliwości co do popełnienia przez policjanta przewinienia ) stosownym pismem zawierającym  zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych Dz U nr 198 poz 1933 z 2003 r w sprawie szczegółowego trybu wykonywania czynności związanych z postępowaniem dyscyplinarnym w stosunku do policjantów  wydanym na podstawie Ustawy o Policji :
numer postanowienia
tytuł dokumentu określający czy wszczęto czy odmówiono wszczęcia postępowania dyscyplinarnego
podstawę prawną na jakiej został wydany
uzasadnienie
pouczenie o możliwych środkach odwoławczych
- czyn bezprawny  _-bezprawność czynu wyłącza działanie w ramach uprawnień . I tak :
Sąd Najwyższy uznał wyrokiem ZN 1 K 185/1934 że skarga nie jest czynem bezprawnym i nie może być traktowana jako zniesławienie.
Myślę , że chodzi tu o skargi  na funkcjonariuszy państwowych , którzy mają szereg przywilejów ale w związku z nadzwyczajnym statusem również szereg obowiązków.
Pomówień dotyczy art 212 kk - tu można badać motywy postępowania sprawcy , zarzucać mu premedytację. Jest to przepis służący obronie dobrego imienia i pomimo , że policjant zeznawał , że chodzi mu o - " utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu " i prywatnoskargowości  ścigania przestępstwa z tego przepisu , sprawa otarła się o prokuraturę , której interesu do ścigania tak sformułowanego zarzutu przestępstwa nie pojmuję.
Zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo – występek  polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji,  o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją  w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
Konstytucja RP również , w art 63 , uprawnia każdego do składania skarg we własnym interesie do organów władzy publicznej .
Tu również odpowiedzią może być art 212 kk jw a nie art 234 kk który powinien chronić wymiar sprawiedliwości przed wykonywaniem  niepotrzebnych czynności
- czyn musi być zawiniony
Przede wszystkim przesłanką winy jest strona podmiotowa przestępstwa , a więc:
   * czyn (zachowanie się ) podmiotu
   * skutek czynu
   * czas i miejsce czynu
   * sytuację w jakiej czyn popełniono
   * sposób popełnienia i przedmiot wykonawczy czynu
Zatem , jak już wcześniej pisałam moje pismo miało tytuł skarga więc nie było przedmiotu wykonawczego czynu - wniosku o ukaranie za przewinienie dyscyplinarne.
Następnie , mój czyn musiał by być popełniony umyślnie , zarówno obiektywnie jak i subiektywnie. Przeanalizujmy zamiar bezpośredni winy umyślnej gdyż " oskarża " znaczy tyle co " chce ",   tzn gdy sprawca nie jest pewien czy zachowanie będzie skuteczne ale chce skutek spowodować.
Chodzi o to , że chcąc wiedzieć czy policjant jest pijany  policja musiała użyć narzędzia zwanego alkomatem., albowiem tylko on oraz badanie krwi jest w stanie obiektywnie stwierdzić czy ktoś pił. Ja nie miałam możliwości przebadania policjanta przed złożeniem skargi. Mogłam postąpić jedynie nieumyślnie.
Odpada zatem następna przesłanka art , że skarga musi być obiektywnie i subiektywnie nieprawdziwa. Co do moich subiektywnych odczuć wobec policjanta opisałam je już przy pierwszym przesłuchaniu na komisariacie słowami : dziwnie się zachowywał, a następnie w sądzie : był napastliwy , wstawał energicznie , gestykulował nieadekwatnie do sytuacji , był wulgarny  i wnioskowałam o przeprowadzenie dowodu w postaci przeglądu monitoringu na komisariacie. Okazało się jednak , że dziwnym trafem był popsuty.
 Nie można również mojemu zachowaniu było przypisać cech , jak to uczyniono , umyślności , wcześniejszego lub spontanicznego planu . Zeznający w Sądzie Komendant potwierdził , że byłam u niego w kilkanaście minut po zajściu a moje zachowanie cechowała nerwowość i oburzenie . Natomiast czytana w dniu dzisiejszym przeze mnie skarga którą wtedy złożyłam cechuje się chaotycznością co świadczy o silnym zdenerwowaniu. Fakty te nie wskazują na premedytację , przemyślane działanie ukierunkowane ku celowemu pomówieniu policjanta.
 Interpretując przepis na podstawie którego zostałam skazana nie możemy również brać pod uwagę zamiaru ewentualnego winy umyślnej tj gdy sprawca możliwość popełnienia czynu zabronionego przewiduje i na to się godzi  . Co prawda pisałam że zawarte w przepisie 234 kk słowo " oskarża " oznacza tyle co " chce " czyli zamiar bezpośredni ale spróbujmy .Gdyby przepisowi przypisać interpretacyjnie zamiar ewentualny dodatkowo  oznaczało by to że żyjemy w państwie totalitarnym gdzie każda skarga której nie dało się udowodnić przez np obiektywne zepsute kamery oznaczała by fałszywe oskarżenie.Dodatkowo karając z tego przepisu winy umyślnej zastosowano by złagodzenie kary.
Zgodnie z wyrokiem Sadu Najwyższego z dnia 6 lutego 1973 r. (sygn. akt V KRN 569/72, OSNPG 1973, nr 6, poz. 72): 

„Warunkiem przyjęcia, że sprawca czynu działał z zamiarem ewentualnym, jest ustalenie, iż - po pierwsze - sprawca miał świadomość, że podjęte działanie może wyczerpywać przedmiotowe znamiona ustawy karnej i - po drugie - sprawca akceptuje sytuację, w której czyn wyczerpuje przedmiotowe znamiona przestępstwa, w postaci aktu woli polegającej na godzeniu się z góry z takim stanem rzeczy, przy czym zgody na skutek nie można domniemywać czy się domyślać, lecz należy wykazać, że stanowiła ona jeden z elementów procesów, zachodzących w psychice sprawcy”. 

W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, że zamiaru ewentualnego nie można domniemywać. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 r. (sygn. akt WA 22/2004):

„Istnienie zamiaru ewentualnego należy udowodnić, należy wykazać, że zgoda na skutek stanowiła jeden z elementów zachodzących w psychice sprawcy. Nie można natomiast domniemywać lub domyślać się zgody sprawcy na powstały skutek. Brak czynnego żalu czy skruchy nie stanowi dowodu pozwalającego ustalić zamiar sprawcy. Również sama obecność w miejscu zdarzenia w czasie akcji przestępczej i nieprzeciwdziałanie jej nie jest dowodem akceptacji, zgody na skutek, chyba że na osobie obecnej ciąży prawny, szczególny obowiązek niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego.”


Istnieje ponadto szereg okoliczności wyłączających winę.
art 28 kk błąd co do znamion ( błąd co do faktu )
art 29 kk błąd co do okoliczności wyłączającej bezprawność
art 30 kk nieświadomość bezprawności
I jak już pisałam ,zeznawałam , że : policjant był pobudzony ; myślałam że skarga jest prawnie dozwolona ; nie wiedziałam o postępowaniach dyscyplinarnych wobec policjantów i do dziś nie wiem czy komendant jako przełożony a nie rzecznik dyscyplinarny jest członkiem komisji dyscyplinarnej , czyli organu orzekającego w spr o przewinienia dyscyplinarne wobec policjantów.
I chociaż zachodzą tu , moim zdaniem , okoliczności wyłączające winę , to przytaczam je tu tylko po to by skonfrontować słowa Sędziego " nie miała subiektywnych podstaw " z rzeczowym , jasnym opisem moich subiektywnych odczuć zawartych w protokole.

Postępowanie dowodowe w mojej ocenie było niepełne a wątpliwości nie tłumaczono na korzyść oskarżonego.
Przedmiotem dowodzenia jest to , co podlega udowodnieniu,wykazaniu w procesie karnym.
Zarzut " o przewinienie dyscyplinarne " musiał by się opierać co najmniej na dwóch dokumentach :
" wniosek o ukaranie o przewinienie dyscyplinarne "
" wniosek o odmowę wszczęcia postępowania dyscyplinarnego "
Tych dokumentów nie znajdzie się w aktach mojej sprawy. Nie możemy tu mówić , że nie były konieczne z powodu domniemania faktycznego gdzie na podstawie ustalenia jednego faktu wyciąga się wnioski o istnieniu drugiego faktu. I tak powoływanie się na Ustawę o Policji gdzie w katalogu jako naruszenie dyscypliny służbowej , czy podstawą do odpowiedzialności dyscyplinarnej jest czyn stawienia się na służbie w stanie nietrzeźwym jest nie na miejcu , gdyż jest to wyznacznik dla organu orzekającego o przestępstwa dyscyplinarne i skarżącego /wnioskującego o ukaranie. Komendant nie skorzystał z tej procedury wyjaśniającej . Nie było notatki rzecznika dyscyplinarnego o przeprowadzeniu takich czynności . Gdyby wg Ustawy o Policji takie czynności podjęto , a zarzut by się nie potwierdził  stosownym pismem  odmówiono by wszczęcia postępowania dyscyplinarnego . Taki dokument dopiero , spełniał by przesłanki art 234 kk z którego mnie skazano.
Może jeszcze raz , na przykładzie:
Podobna sytuacja . Przestępstwo z art 219 KK mówi :
"Kto narusza przepisy prawa o ubezpieczeniach społecznych, nie zgłaszając, nawet za zgodą zainteresowanego, wymaganych danych albo zgłaszając nieprawdziwe dane mające wpływ na prawo do świadczeń albo ich wysokość........ "
Poszkodowany może złożyć zatem wniosek o ukaranie z tego art do Sądu Karnego , ale może też do Sądu Pracy , albo do właściciela zakładu w którym pracuje jeżeli powyższymi sprawami zajmuje się księgowa. Wybór należy do niego . Sąd związany jest treścią dokumentu , jego tytułem ( jak np w przypadku apelacji-  tytuł : zmiana czy uchylenie wyroku wywołuje inne , nieodwracalne skutki prawne ) odpowiedzią adresata.
Natomiast kierownik zakładu  czy właściciel , jako przełożony owej księgowej może : wnieść przeciwko księgowej sprawę do Sądu Karnego , wnieść sprawę do Sądu Pracy , Wyrzucić księgową bez wypowiedzenia ( tzn dyscyplinarnie ) zastosować inne kary przewidziane w KP jak np nagana . czy po prostu pismem -" odpowiedź na skargę " wykazać skarżącemu jego omyłkę.

Ale dalej Sędzia wskazała w wyroku , że społeczna szkodliwość czynu jest znaczna ( nie wzięła pod uwagę przypominam winy ewentualnej którą jak dobrze pamiętam ktoś tu mi przypisywał ) bo ugodziłam  w dobre imię Policji oraz dobre imię policjanta.
Pisałam o zmianę kwalifikację czynu ale to opiszę przy próbach wznowienia postępowania.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz