niedziela, 21 lipca 2013

c.d. w obronie moich praw...

Przedstawiam ciąg dalszy drogi z postu opublikowanego dn 09 czerwca br, jaką doszłam do wyroku opublikowanego w poście  w kwietniu br " za pomyłki Sądu płaci obywatel "


Art. 314 KPK 
Jeżeli w toku śledztwa okaże się, że podejrzanemu należy zarzucić czyn  nie  objęty wydanym  uprzednio postanowieniem  o przedstawieniu  zarzutów  albo  czyn            w zmienionej w istotny sposób postaci   lub też, że czyn zarzucany należy zakwalifikować z surowszego przepisu, wydaje się niezwłocznie nowe postanowienie, ogłasza się je podejrzanemu oraz przesłuchuje się go. Przepis art. 313 § 3 i 4 stosuje się odpowiednio.
 art 207 kk
     Znęcanie się jest działaniem lub zaniechaniem polegającym na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub dolegliwych cierpień moralnych, powtarzającym się, albo jednorazowym, lecz intensywnym i rozciągniętym w czasie, np. straszenie, znieważanie itp.
     Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2006 r.IV KK 395/2006, pojęcie "znęcanie się" na gruncie art. 207 kk zawiera w sobie istnienie przewagi sprawcy nad osobą pokrzywdzoną, której nie może się ona przeciwstawić lub może to uczynić w niewielkim stopniu. 

Sądzę , że znęcanie się nad osobą pozostającą w stosunku do sprawcy w przemijającym stanie zależności - wyrok sądowy , ograniczenie tym samym wolności  lecz bez powiązań rodzinnych ( osoby obce ) jeśli nie jest luką prawną jest najprawdopodobniej  chroniona innym przepisem.

Podobnie ma się rzecz z innymi moimi zarzutami . Działania już na pierwszy rzut oka są co najmniej niewłaściwe , zatem wymagały jedynie , nie tyle sprawdzenia czy spełniają przesłanki podanych przepisów , co sprawdzenia przestępczości tych czynów i zmiany kwalifikacji prawnej

Art. 191 Kk: § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną  w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zmuszanie jest przestępstwem naruszającym wolność człowieka do zachowywania się zgodnie ze swoją wolą.
I nie mam tu na myśli braku moich chęci do wykonania prawomocnego orzeczenia Sądu co do wykonywania pracy ale sposobu , formy , warunków jej wykonania

art. 157
§ 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Podkreślę , że przedstawiłam szereg zaświadczeń , w których udokumentowane było , że w dozwolonym czasie by domniemywać chorobę zawodową , pochorowałam się na okres dłuższy niż 7 dni . Sędzia w Sądzie cywilnym nie powołał biegłego do stwierdzenia tego faktu argumentując , że nie udowodniłam , że było to powiązane z pracą . A chodziło mi o udowodnienie tego faktu a nie stwierdzonego w zaświadczeniu faktu choroby. Dodatkowo zgadzał się , że zakład złamał kilka przepisów odnośnie warunków zatrudniania skazanych ale nie udowodniłam , że wyrządzono mi tym samym jakąś szkodę .
To może Sąd nie był właściwym do rozpatrzenia tej sprawy i winien był akta przesłać do innego wydziału , gdzie jak nie zakaz nie zatrzymania się na drodze na znaku stop jest karany a nie uzależnia się jego ścigania od spowodowania zagrożenia  czy wypadku na drodze.































Do zobaczenia na blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz