W Sosnowcu ze strachu przed koronawirusem pozbywają się zwierząt
Mężczyzna był hospitalizowany w szpitalu zakaźnym w Gdańsku z podejrzeniem koronawirusa. Uciekł z niego wczoraj. Dzień później policjanci znaleźli go na drugim końcu Polski, w Makowie Podhalańskim. 24-latek usłyszy zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Grozi mu do ośmiu lat.
Policja zatrzymała mieszkańca powiatu strzeleckiego, który w piątek uciekł ze szpitala zakaźnego w Kędzierzynie-Koźlu - poinformowała Magdalena Nakoneczna z KP Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
W sobotę policjanci szukali kobiety, która oddaliła się z domowej kwarantanny na krakowskim Ruczaju. Mundurowi zlokalizowali 60-latkę i zatrzymali ją na dworcu w Krakowie gdy wsiadała do autokaru, który miał jechać do Niemiec. Zostanie wobec niej skierowany wniosek o ukaranie do sądu.
Rząd zdecydował się przedłużyć czas zamknięcia żłobków, szkół i przedszkoli do świąt wielkanocnych. To znaczy, że placówki nie będą działać aż przez miesiąc. Oprócz problemu z opieką nad dziećmi, pojawia się jeszcze kwestia płatności. Czytelniczka Onetu w liście do redakcji pisze, że nie zamierza płacić czesnego w prywatnym żłobku za okres, kiedy będzie on zamknięty. Kobieta nie widzi powodu, żeby ponosić koszty, ponieważ nie korzysta z usługi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz