piątek, 17 kwietnia 2020

Tak to było

Mój ponad 70 letni sąsiad, mąż kobiety zaliczanej do " klasy"  " inteligencji " , czyli wyższej grupy społecznej schudł ze 20 kilo
Uprawiał sporty
Spotkałam sąsiadkę i mówię,że mój mąż powiedział ,że u sąsiada lepiej z EKG ...
Czy ja wiem czy się ucieszyła....
Dalej mi dzień dobry nie odpowiada....

Czego się dziś nauczyłam ?

Żeby nie być jak pielęgniarka i nie peplać za dużo np że pacjentka zapija leki alkoholem.

Wysnułam chyba złe wnioski , bo mógł przecież znaleźć sobie młódkę 50 i ją uraziłam.

Wnioski ?

Albo zostanie wdową albo sierotą . Jak zmarły nam na zawał już w 2006 r dr Godzisz , potem dr Zalitacz , potem dr Czuma.

Dlaczego sąsiadka chciała by doprowadzić do zwolnienia mojego męża - lekarza za nie dotrzymanie tajemnicy lekarskiej skoro ja nawet męża - hydraulika nie mam ?

Że powtórzę za lokalną społecznością : co tu się ku@wa odp@erdala?

A potem kupuje się mięcho armatnie  na : stary jej to , zazdrosny , brońcie jej oni nie odpuszczą znamy ich ., porachunki mafijne.
A KU@WA SKAD ICH ZNACIE ?

Ot i to taka historyja - Przepraszam, co tu się odpierdala ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz