poniedziałek, 11 listopada 2019

Mam doła , oglądam nekrologi.

Pamiętacie co miałam komisję na rente parę lat temu , co orzecznikiem była jakaś sympatia mojego internisty (tak ludzie wtedy gadali )
Chyba jej mąż , też lekarz , nie żyje.

Potem plotkowali że jakąś pielęgniarkę awansował a już gadają o internistce.

Wracając do renty .
Nie powiem chyba temu co mi dał teraz że ten co mi dał 15 lat temu ( Sąd mu położył ) też nie żyje.

Czytam sobie dalej te nekrologi a tu nazwisko takie jak właściciela przychodni.
Z jednej strony może być przypadek , z drugiej -lekarze jak prawnicy -kasty
No ale syn jednego z tego co wiem przyjął się tu do przychodni niedawno a drugiego właściciela w Jaworznie robi. No a trzeciego , to nie wiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz