CD z wczoraj ( TYTUŁ : Postanowiłam się chyba zwolnić )
Sprawa zamiany rejonów w pracy się wyjaśniła .
Koleżanka powiedziała , że ja powiedziałam , że ja chciałam .
Teraz to ja jestem królewna,,,,,
Mówię do koleżanek - o kura , to mam go?
Tylko nurtuje mnie ,że skoro buntowały się że mają tak ciężko a ja tylko 1 piętro i 4 pokoje u szefa to skąd pomysł ,że po zamianie rejonów mam jej klatkę i biorę ze sobą te 4 pokoje szefa?
Nie była tam już 2 dni.....
Skoro ja miałam lekko , to by miała przelekko....
No i jeszcze powiedziałam koleżankom ,że fajnie mają jak szef wróci w poniedziałek , bo powiedziałam kierowniczce ,że jaka zamiana rejonów ,że ja nie dam rady na klatce bo mam nadciśnienie.
Ucieszyły się.
A właściwie jedna.
Fajna koleżanka.
Ale faktycznie , narobiła sobie.
Co się porobiło ostatnio na rynku pracy ,że argumentem do zmian w zakresie przydziału pracy jest : bo jest zdrowsza , ma inną niepełnosprawność . Albo - młodsza jest....
TO SĄ TE PORACHUNKI MAFIJNE????
Godzina 22 - jestem po zmianie -w pracy
I znowu zmiana - sytuacji
Kierowniczka stwierdziła przez telefon ,że za dużo roznoszę ręczników jednorazowych ( punktów na ręcznik jest 7 a mam dzienny przydział 5 ) i że od jutra koleżanka co wzięła 3 piętro za mnie będzie dzielić ręcznikami.
Ja że już właśnie pytałam czy tam gdzie ludzie przynoszą swoje bo im nie starcza to mam dawać , to mi powiedziała żebym paluchów tam nie pchała . Ale ręcznik mam dać ?
A jak gdzieś nie ma co mam zrobić ?
Kazala dać dwie połówki.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz