BO JA MAM TYLKO !1 PIĘTRO.
Idę na schody i aneksy kuchenne .
tam gdzie idę to 1 godz pracy dziennie???????
Byłam dzisiaj u Witusia
Pytałam , czy neurolog mojej mamy to żona jego kolegi z gabinetu obok.
Niestety nie może podczas wizyty poruszać prywatnych tematów.
No to mu opowiedziałam jak matka poszła z barkiem do lekarki - neurolog. Dostała skierowanie na prześwietlenie i jakieś zastrzyki za 5 dych z witaminami B.
Po prześwietleniu lekarz wydał jej skierowanie UWAGA !!!! do poradni rehabilitacyjnej zamiast na rehabilitację .
Poczeka na lekarza , potem rok na rehabilitację i dalej bez leków na ból w ręce .
Miałam.
Tak boli jak przy korzonkach.
A Wituś mi blednie.
To dorzuciłam ,że ostatnio płakała po wizycie u okulisty ( ma jaskrę , nie zaćmę ) ,że umiera bo lekarka jej powiedziała że nie potrzeba jej już zmieniać szkieł. Chociaż w tych nie widzi.
Dodam ,że wyszła do nie i zapytała dlaczego nie wchodzi , czy potrzebuje czerwony dywan?
Dodam ,że moja mama ma 76 lat.
A Prezydent zmienił adwokata do sprawy , przedtem Gminę reprezentował jej pracownik.
Dodatkowo , mecenas zgodził się na zmniejszenie kwoty roszczenia pod warunkiem uwzględnienia jej przy kosztach sądowych .
Nie wiem czy te zasady - koszty adwokata wzrastają przy kwocie pozwu obowiązują w sprawach odnośnie stosunku pracy......
To jest Sąd Pracy. Przypomnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz