Jedna z zesłanych do obozu pracy po wielu latach powiedziała :Ci którym cały czas dobrze się wiedzie , nie maja żadnych przeciwności w życiu , ci najwięcej narzekają ....
Nie doceniają tego jak dobrze się m powodzi
Czyli źle jestem oceniana ,że ciągle się uśmiecham ?
I oceniający mnie i ja jesteśmy jednak jednomyślni wobec tego ,że widocznie mam z czego.
Wstaję rano i pierwsze do czego się uśmiecham to myśl ,że moi bliscy nie muszą za mnie się wstydzić.
Polskie więźniarki niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück w gościnie u Caroline Ferriday
" Ale wina jest nie tylko Niemców. Winien jest cały świat.. Myśleliśmy , ze nikt nie wiedział , co się dzieje , ale czytałam w książkach , że wszyscy wiedzieli o tym , i to od samego początku . Nikt nam nie pomógł.
A ci Żydzi , którzy chcieli wyjechać do innego kraju , aby się uratować , nie byli wpuszczani. Dlatego obwiniam cały świat , nie tylko Niemców. Bo gdyby widzieli ,że ktoś przeciwstawia się temu , nie mieli by odwagi tego robić , co robili....
A najgorsze jest to , że teraz chcą zaprzeczyć wszystkiemu. Nie było . I wielu ludzi wpada w pułapkę , chociaż jest tyle dowodów , tyle zdjęć . Gdzie się podziali wszyscy , moja rodzina , gdzie oni są ? "
" Czy w czasie pobytu w obozie koncentracyjnym miała Pani tylko wstrząsające przeżycia , czy były także jaśniejsze chwile ?
Jaśniejszych chwil w obozie w ogóle nie było -takie chwile sama sobie tworzyłam w ten sposób ,że postanowiłam każdego dnia zrobić coś dobrego . Kiedy udało mi się w jakiejś mierze pomóc moim najbliższym i w zamian dostałam uśmiech od tych nieszczęsnych , sprawiało mi to trochę radości "
Fragmenty książki " Świadectwo skazanych na śmierć - sześćdziesiąt lat później " - Pia-Kristina Garde
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz